Kategoria: blog

co robic z dzieckiem w zakopanem

Z dzieckiem w Tatrach – czyli zimowe atrakcje w Zakopanem

Masz w planach zimowy wyjazd ze swoimi najmłodszymi pociechami do Zakopanego? Cieszymy się więc, że trafiłeś na nasz artykuł. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że tutaj nie możesz zostawić swoich dzieci, pozwalając im na grzebanie w piachu i budowanie niezidentyfikowanych budowli. Góry oferują wszystkim przyjezdnym mnóstwo atrakcji, lecz co za tym idzie, wymagają również pewnej organizacji czasu i stworzenia planu dnia.

Warto jednak zająć się tym zawczasu, aby zapewnić swoim dzieciom nadzwyczajne ferie w Zakopanem i zafundować im wspomnienia na długie lata. W końcu uśmiech na twarzy naszych milusińskich jest bezcenny, nieprawdaż?
A oto lista pomysłów z których możecie skorzystać, będąc w Zakopanem:

Przejażdżka saniami konnymi

Ognisko z pieczeniem kiełbasek? Rozświetlające mrok pochodnie? Kto z nas nie chciałby wziąć udziału w kuligu, wywołującym uśmiech na twarzach wszystkich dookoła. Wystarczy sobie przypomnieć słynną piosenkę Skaldów „Z kopyta kulig rwie”, aby poczuć tą radosną atmosferę.
Zaprzęgi konne czekają na Państwa przy oczku wodnym na Krupówkach, przy drodze do Kuźnic, jak i przy wejściu do Doliny Chochołowskiej lub Kościeliskiej.

Łyżwiarskie akrobacje

Każdy czas jest dobry, aby nauczyć się lub udoskonalić jazdę na łyżwach. Sport ten jest nie tylko świetnym sposobem na nudę, ale także dobrą drogą do zachowania doskonałej sylwetki i wzmocnienia mięśni nóg, ramion, brzucha oraz pleców.
W Zakopanem znajdziecie dwa lodowiska. Pierwsze (i zarazem to większe) mieści się na terenie obiektów sportowych COS przy ulicy Bronka Czecha, a drugie (to mniejsze) przy ulicy Grunwaldzkiej.

Spacerkiem na skocznię

Nie tylko lato jest świetną porą na rodzinne wędrówki. Także zima kusząca malowniczymi widokami wokół, nastraja wszystkich do długich przechadzek. Wybierając się na nie z dzieciakami, warto jednak zaplanować im jakieś dodatkowe atrakcje. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby udać się pod Wielką Krokiew, gdzie często można natrafić na treningi lub zawody i spotkać naszych skoczków.

Krupówkowe love

Chociaż najsłynniejsza ulica Zakopanego z pewnością zrujnuje Wasze portfele, to przegapienie jej podczas pobytu tutaj, byłoby niewybaczalnym grzechem. Zdjęcie z misiem? Nabycie mnóstwa niepotrzebnych, lecz pięknie wyglądających pamiątek? Czemu nie. Z takowych atrakcji ucieszy się każda pociecha. A po drodze w celu niesienia kaganka oświaty, zawsze możecie się udać choćby do Muzeum Tatrzańskiego im. Tytusa Chałubińskiego.

Nauka jazdy na nartach

Warto zarazić swoje pociechy miłością do białego szaleństwa i wysłać je do szkółki narciarskiej. Takowe instytucje jak i wypożyczalnie sprzętu, działają praktycznie przy każdym stoku. Wybierzmy jednak taką która słynie ze swojej renomy, jak choćby Szkoła Narciarska i Snowboardowa STRAMA, która co roku gości u siebie mnóstwo małych kursantów. No i warto pamiętać Drogi Rodzicu o tym, że nauka w grupie na pewno będzie dla Twojego dziecka o wiele bardziej atrakcyjna.

trasy-narciarskie-w-zakopnem

Nie tylko Kasprowy – czyli najlepsze wyciągi narciarskie w Zakopanem

Zakopane nie bez powodu nazywane jest zimową stolicą Polski. Ten największy ośrodek miejski położony w bezpośrednim otoczeniu malowniczych Tatr, co roku przyciąga ku sobie rzesze turystów, zafascynowanych sportami zimowymi. I nie chodzi nam tu wcale tylko o pasywne oglądanie Pucharu Świata w skokach narciarskich na Wielkiej Krokwi! Opcji do wyboru jest bowiem wiele, zatem każdy powinien tu znaleźć coś dla siebie.

Znakomite warunki śniegowe pozwolą Wam na szusowanie na nartach od końca listopada aż do początku maja. Nie musicie się jednak ograniczać wyłącznie do jazdy przy wyciągach. Coraz popularniejszy staje się przecież tzw. ski touring, czyli wykorzystywanie nart do wędrówek po górskich szlakach turystycznych, szczytach oraz nartostradach. Kojąca cisza, wszechogarniający spokój oraz niezliczone kilometry szlaków, sprzyjają tylko tej aktywności.
Zakopane to także wspaniała okazja do rozpoczęcia przygody z saneczkarstwem, łyżwiarstwem i innymi aktywnościami typowymi dla najmroźniejszej pory roku. W dzisiejszym artykule skupimy się jednak na wyciągach narciarskich, innych niż popularny i tłumnie oblegany Kasprowy, nie ustępujących mu jednak w żadnym wypadku swoją jakością.

Stacja narciarska Polana Szymoszkowa

Zapierające dech w piersiach widoki na malowniczą panoramę Tatr, to niepodważalny atut tej stacji narciarskiej. Dostępne są tutaj dwie koleje linowe. Dużą sześcioosobową kolej, prowadzącą na szczyt Gubałówki, proponujemy osobom nieco bardziej zaprawionym w jeździe.
Mniejsza kolej sięgająca połowy stoku jest za to świetną propozycją dla początkujących miłośników sportów zimowych, którzy chcą dalej szlifować swoje umiejętności.
Warto nadmienić, że przy górnej stacji znajdą Państwo rozliczne restauracje oraz bary, a przy dolnej natrafią na KidsPark Szymoszkowa z taśmą dla najmłodszych pociech, które pod okiem instruktora mogą rozpocząć swoją zabawę ze sportami zimowymi.

Centrum Narciarskie Nosal

Pięć tras o różnym stopniu trudności, to idealna propozycja zwłaszcza dla rodziny z małymi dziećmi. Jeden z wyciągów z trasą o długości 145 metrów, nosi nawet nazwę „Żółwik” i przeznaczony jest dla osób początkujących oraz niedużych brzdąców, niezaprawionych jeszcze w śnieżnych bojach.

Kolej linowo-terenowa Gubałówka

Będąc w Zakopanym, nie powinniśmy przeoczyć także legendarnej Gubałówki. Na jej górę wjeżdżamy kolejką linowo-terenową. Gubałówka to raj zarówno dla miłośników pięknych widoków, jak i dla zapalonych sportowców, ponieważ jej trasy są zawsze naprawdę świetnie przygotowane.

Stacja narciarska Harenda

Wraz z pięcioma wyciągali narciarskimi jest idealnym miejscem do zimowych szaleństw. Stok jest ratrakowany, oświetlony oraz sztucznie ośnieżony. Posiada trasy trudne, średnie, łatwe jak i bardzo łatwe, co sprawia że każdy znajdzie tu coś dla siebie i nie będzie mógł narzekać na nudę.

oscypek kuchnia podhala

Kuchnia Podhala – zakopiańskie specjały kulinarne

Nasze polskie Zakopane to nie tylko malownicze górskie krajobrazy, skłaniające turystów do pieszych wędrówek. To także region niezwykle bogaty pod względem historycznym jak i kulturowym. Witkiewicz, Żeromski, Przerwa-Tetmajer, Kasprowicz – to tylko niektóre słynne nazwiska związane z tą niezwykle popularną miejscowością.

Ciężko jednak w pełni nasycić się pięknem Zakopanego, kiedy dopada Cię wszechogarniający głód. Nie ukrywajmy, piramida Maslowa pustego żołądka zignorować nam nie pozwoli i w końcu prędzej, czy później doprowadzi nas do jakiejś okolicznej karczmy lub restauracji. Co powinniśmy zjeść, aby poznać Podhale także od strony kulinarnej? Będąc w takim miejscu zapomnijmy o spożywanych na co dzień potrawach i skuśmy się na coś związanego z góralską tradycją. W naszym artykule wspomnimy Wam o smakołykach, których nie sposób przeoczyć.

Najpopularniej…czyli z serową nutą

Receptura najbardziej znanego góralskiego produktu – czyli oscypka, przekazywana jest w rodzinach z pokolenia na pokolenie. W 2007 roku ten słony i wędzony ser, który powstaje z owczego mleka, stał się produktem regionalnym chronionym przez prawo unijne.
Jednak oscypek to nie jedyny ser, jakiego możemy spróbować, goszcząc na Podhalu. Warty uwagi jest także bundz o łagodnym smaku.
Nie musimy ograniczać się do spożywania ich w wersji solo. Zarówno oscypek jak i bundz świetnie sprawdzą się w formie past do chleba, jak i nadzienia do ciast i pierogów.

Ku osłodzie życia

Po pysznych i wytrawnych daniach, przychodzi również czas na coś, co mile połechta nasze podniebienie. Kołacze, szarlotki, makowce, czy też hrube baby, czyli tzw. babki ziemniaczano-drożdżowe, świetnie sprawdzą się jako dodatek do popołudniowej kawy lub czekolady na gorąco.
Wspomnijmy też o ukochanym przez urlopowiczów kremarzu, będącym plackiem z ciasta na miodzie przekładanym kremem.
Dorosłym na dodatek polecamy herbatkę po góralsku ze śliwowicą.

Prosto lecz treściwie

Jeżeli choć trochę jesteście zaznajomieni z historią tego regionu, to zapewne wiecie że Podhale nigdy nie należało do najbogatszych miejsc w naszym kraju. Ludność zamieszkująca te tereny skupiała się więc na przygotowywaniu niezbyt skomplikowanych potraw, mogących jednocześnie nasycić żołądek na długi czas. Kasza, kapusta, czy też ziemniaki – to główne składniki, jakich używano podczas gotowania.
Koniecznie skosztujcie kwaśnicy opierającej się na kwaszonej kapuście, wodzie oraz ziemniakach. Od święta przygotowuje się ją także z dodatkiem wędzonych żeber albo baraniny. A jeżeli już o nich mowa to…

Gratka dla mięsożerców

Góralska kuchnia nie mogłaby się również obyć bez mięsa. Najpopularniejszym jest oczywiście to owcze, serwowane w postaci pieczonego udźca lub baranich kotletów. Warto nadmienić, że jagnięcina ma sporo walorów, zarówno zdrowotnych jak i smakowych oraz odżywczych, dzięki czemu często gości także na zagranicznych stołach.