Nie znam osoby, która kręciłaby nosem na wieść o wyjściu do kina lub teatru. Ja sama gdyby nie horrendalne ceny biletów, spędzałabym tam chyba ciągle swój wolny czas. Film obejrzany na dużym ekranie w gronie innych koneserów tej dziedziny sztuki, nie może się w końcu równać produkcji odpalonej na laptopie w środku nocy w domowym zaciszu…chociaż nie przeczę i to ma swój urok.
Do czego zmierzam? Świetnym pomysłem na spędzenie wakacji w zakopiańskim apartamencie, mogą być wspólne rodzinne wyjścia do kina lub teatru. Taka inicjatywa ucieszy z pewnością zwłaszcza dzieciaki, które dadzą się pokroić za obejrzenie swoich ukochanych kreskówek.
To co, poopowiadać Wam trochę o kinach i teatrach w Zakopanem? Jako Wasz przewodnik po tej pięknej miejscowości, służę Wam wiedzą na każdy temat.
Zatem zaczynajmy!
Kino Giewont
Giewont to miejsce wyjątkowe. Idealne na randkę lub spontaniczny wypad z najbliższymi przyjaciółmi, którzy jako kinomaniacy cenią sobie ciszę i spokój.
To totalne zaprzeczenie zimnych i bezpłciowych multipleksów, w których klient myśli tylko o tym, ile wyda na bilety przy kasie. Dzięki swojemu retro wystrojowi, Giewont pozwoli Ci na ukojenie skołatanych nerwów i skupienie się na produkcjach wyświetlanych na ekranie. Nie zaprzecza to jednak nowoczesności – kino to dysponuje bowiem projektorem wyświetlającym filmy 4K, czyli filmy w rozdzielczości kilkakrotnie większej od full HD.
Nie musicie się martwić także o repertuar. Do wyboru macie zarówno niszowe tytuły, jak i najgłośniejsze nowości kinowe.
Kino 7Dmax
Takie kino to gratka zwłaszcza dla najmłodszych widzów. I chociaż seanse są krótkie, bo trwają maksimum 15 minut, to i tak warto się skusić, bo jest to niezapomniane przeżycie.
Któż z nas nie chciałby bowiem obejrzeć filmu w trójwymiarze, a jednocześnie przy tym mieć do czynienia z zapachem, powiewem powietrza, dotykiem na plecach, temperaturą, mizianiem po nogach oraz wibracjami i zmianą pozycji? Kompletny wypas, nic tylko gnać do kina. Całości dopełnia świetne nagłośnienie, wydobywające się z głośników, umieszczonych przy uszach.
Teatr Witkacego
No i w końcu przyszedł czas na nieco wyższą sztukę. Teatr Witkacego to coś, co trudno nawet opisać słowami. To tutaj widza wita się herbatą i proponuje wzięcie udziału w spontanicznej zabawie, a jednocześnie zachęca przy tym do odkrywania podstawowych prawd dotyczących ludzkiej egzystencji na tym świecie.
Wiecie, że początkowo nikt nie wróżył zakopiańskiemu zespołowi świetlanej przeszłości? Gdy w 1985 roku odbyło się inauguracyjne przedstawienie, wszyscy z powątpiewaniem przyglądali się poczynaniom nowej ekipy. W końcu od stu lat żaden zespół w Zakopanem nie przetrwał dłużej niż kilka sezonów. A jednak im udało się stworzyć coś niepowtarzalnego, co od dłuższego czasu przyciąga oglądających zarówno swoją formą, jak i przekazem.
Ubierzcie się więc ładnie i wychylcie na chwileczkę nos z apartamentu w Zakopanem, aby nieco się odchamić, jak to się zwykło mówić. Miłego oglądania!